Czy wywiad gospodarczy jest potrzebny?

Mówiąc o wywiadzie gospodarczym, mamy przeważnie na myśli szpiega, który na rzecz naszej firmy penetruje od środka naszą konkurencję. Nie jest to do końca prawidłowy tok rozumowania. Wywiad jest to przede wszystkim zebranie wszystkich możliwych danych z otoczenia, które mają służyć rozwojowi naszej firmy.

Analizując świadomie rynek na którym działamy, możemy zauważyć jak wiele elementów mających wpływ na naszą firmę. Znając oddziaływania poszczególnych sił makrootoczenia, jesteśmy w stanie myśleć strategicznie o prowadzeniu przedsiębiorstwa, a także być przygotowanym na ewentualnie napotkane przeszkody. Jakiego typu niebezpieczeństwa albo szanse mogą wynikać z poszczególnych zjawisk? Postanowiłem podzielić je na kategorie:

Demograficzne

Społeczeństwo się starzeje, a do tego dochodzi jeszcze emigracja młodych ludzi (szczególnie na obszarze naszego regionu). Ma to niewątpliwie spory wpływ na działalność określonych branż. Czy w miejscowości, z której wyjechała znaczna liczba ludzi w kwiecie wieku, jest sens prowadzenia firmy, która swoją ofertę kieruje właśnie dla nich? Dobrym przykładem są w tym konkretnym przypadku puby. Jeszcze 10 lat temu lokalne knajpy pękały w szwach (przynajmniej w weekendy), młodzież młodsza i starsza chętniej bywała w pubach, ponieważ mogła się spotkać tam ze znajomymi. Jeżeli znajomi wyjechali, to często alternatywą do wieczornego wyjścia jest domówka. Jeżeli mamy wybór siedzenia ze znajomymi w pustej knajpie, to wolimy wybrać ekonomiczniejszą wersję siedzenia w pustym mieszkaniu. Na migracji z kolei skorzystali przewoźnicy, kursujący codziennie na trasie Polska-Holandia. Jak widać, dla niektórych branż zjawiska demograficzne są więc kluczowe.

Technologiczne

Jeżeli działamy w określonej technologii, nie obserwując trendów czy tendencji, możemy także solidnie się przejechać. Przykładowo - jesteśmy w stanie wyprodukować 20 par butów za 100 zł, w ciągu jednego dnia. Mamy określony sprzęt do ich wytwarzania, a kadra, którą zatrudniamy, trwa w marazmie szkoleniowym od lat. Cóż więc zrobimy, jeżeli konkurencyjna wobec nas fabryka obuwia będzie w stanie wytworzyć 40 par za 50 zł, ponieważ zainwestuje w lepszy i efektywniejszy pod kątem technologicznym sprzęt i szkolenie kadr.

Polityczno-prawne

Ostatnimi czasy mamy na lokalnym rynku doskonały przykład jak roszady związane z prawodawstwem hamują działania związane z inwestycjami, czyli szeroko pojętą przedsiębiorczością. Chodzi mianowicie o ustawę dotyczącą odnawialnych źródeł energii. Wielu przedsiębiorców chciało (chce) zainwestować w tak zwane farmy fotowoltaniczne, czyli panele przekształcające energię słoneczną na elektryczną. Jest to (w założeniu przejścia ustawy) wysokodochodowy biznes, charakteryzujący się przy tym bardzo szybkim zwrotem inwestycji. Stanowisko rządu na temat OZE jest na tę chwilę niejasne, przez co wielu inwestorów stoi w blokach i nie wie czy odłożone środki na budowy farm trzymać w zanadrzu, czy też przekierować je w mniej opłacalne, ale bezpieczniejsze inwestycje. Innym lokalnym przykładem jest problematyka podatkowa prowadzona przez urzędy miast i gmin. Jeżeli dany magistrat regularnie podwyższa lub obniża podatki od nieruchomości i transportu, nie jesteśmy przewidzieć jego działań na okres najbliższych lat, a przez co nie możemy stworzyć spójnej strategii rozwoju naszego przedsiębiorstwa (nie wliczam w to oczywiście małych i średnich firm).

Kolejnym (bardziej doraźnym) przykładem jest przypadek ogłaszania żałoby narodowej, których w ostatnich latach mieliśmy nadspodziewanie dużo. Nie chodzi, aby polemizować ze słusznością ich ogłaszania, ale pokazaniu jak wiele przedsięwzięć kulturalnych, społecznych, sportowych przez nie upadło i ile osób straciło dużą cześć zainwestowanych na nie środków.

 

Społeczno-kulturowe

Istnieje wiele zależności społeczno-kulturalnych mających realny wpływ na naszą działalność. W mniejszym stopniu dotyczy to bieżących interesów, które się sprawdzają, a w większym potencjalnych branż, w które można zainwestować. Niech za przykład posłuży nam organizacja koncertu jazzowego. W Wałczu nie wyobrażam sobie sytuacji, by zorganizować płatny koncert wirtuoza muzycznego reprezentującego tę scenę, który zagrałby dla lokalnej publiczności za relatywnie drogie bilety. Z drugiej strony, tego typu koncerty w nie bogatszych Czechach (i miejscowościach zbliżonych wielkościowo do Wałcza) są standardem. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nie mamy potrzeby jako społeczeństwo lokalne uczestniczenia w takich wydarzeniach, przez co są biznesowo nieopłacalne. Oczywiście tych przykładów można mnożyć. Nie jesteśmy bowiem gotowi na otwarcie się na nowe trendy (czasami zresztą słusznie).

Reasumując, istnieje tyle czynników, które mają wpływ na działalność gospodarczą, że można o nich napisać kilka grubych książek. Pamiętać chyba należy tylko o jednym - by obserwować to, co się dzieje na zewnątrz naszej firmy i na bieżąco reagować na wszystkie (nawet potencjalne) zagrożenia.

 

Mateusz Wysocki